2 świetne porady dotyczące rejestracji w internecie

Sprzątanie skrzynki mailowej to temat tak obszerny, że zasługuje na osobny wpis. W związku z tym, dzisiaj chciałbym wspomnieć jedynie o 2 trikach, które pozwolą Ci być bardziej „smart” przy rejestracji konta na jakiejkolwiek stronie internetowej.

SPAM, wszędzie SPAM

Na wielu stronach jesteś „przymuszany”, aby założyć konto, bo inaczej nie zobaczysz treści, która Cię interesuje. Co za tym idzie, w pewnym momencie przestajesz panować nad swoją skrzynką odbiorczą. Codziennie wpada po 10 maili, a wszystkie to newslettery lub reklamy. Przez to możesz przeoczyć ważnego maila, skierowanego bezpośrednio do Ciebie. Chcesz to zmienić? Jeśli tak, to skorzystaj z poniższych rad.

10-minutowy adres e-mail

Niejednokrotnie wydawało mi się, że wynik wyszukiwania Google na który patrzę to właśnie to, czego szukam. Adres strony BleBleBleBle.pl (ZMYŚLONY NA POTRZEBY WPISU) nie napawa optymizmem, ale zajawka w Google jest bardzo przekonująca. Z nadzieją postanawiam kliknąć w link. Strona się ładuje, a ja w myślach już celebruję zwycięstwo przybijając sobie samemu „piątkę”. Wtem moim oczom ukazuje się komunikat: TREŚĆ WIDOCZNA TYLKO DLA ZALOGOWANYCH UŻYTKOWNIKÓW. Poziom irytacji rośnie, ale szybko zakładam konto i… okazuje się, że to nie to, czego szukałem. Wracam do wyszukiwarki, aby kontynuować poszukiwania, a mój e-mail znajduje się już w bazie danych strony, której prawdopodobnie więcej nie odwiedzę.

Tak było kiedyś, dopóki nie odkryłem idei 10-minutowej skrzynki pocztowej. Nauczony doświadczeniem, na „dziwnych” stronach zakładam konto na fikcyjnego maila.

• Nick: nigdy nie używam nazwy, której używam na stronach, które mnie interesują. Dzięki temu mogę jej użyć w przyszłości, gdybym jednak zdecydował się na założenie prawdziwego konta
• Hasło: losowe, wiadomo. Najczęściej jakaś „gruszka8” albo inne „lubieplacki16”
• E-mail: wchodzę na stronę https://10minutemail.net/ i kopiuję adres e-mail (1).

Po przesłaniu formularza rejestracyjnego wystarczy, że odświeżę stronę poprzez kliknięcie w odpowiednią opcję (2) i w skrzynce odbiorczej (3) powinna się znaleźć wiadomość z kodem aktywacyjnym. Jeśli jej nie ma, a czas skrzynki się kończy, przedłużam o 10 minut czas istnienia skrzynki (2).

Kolejny krok to po prostu sprawdzenie tego, na czym mi zależało. Oczywiście bez obaw, że na skrzynkę będę otrzymywał niechciane wiadomości. 🙂 W tym miejscu chciałbym podkreślić, że po 10 minutach nie ma możliwości uzyskania dostępu do użytej skrzynki pocztowej, bo… przestaje istnieć. 🙂

Skąd ta strona ma mój adres e-mail?!

Zdarza się, że otrzymujesz maile od stron, których nigdy nie odwiedziłeś. Prawdopodobnie ktoś, kto to wysyła, działa zgodnie z prawem, bo przecież wystarczy że odpowiesz sobie na pytanie czy czytasz każdą umowę, regulamin i postanowienia licencyjne podczas zakładania konta (gdziekolwiek)? Pewnie nie. Zatem czy można z tym walczyć? Tak, oto odpowiedź jak to robić.

Jeśli podczas rejestracji podajesz adres e-mail, z którego korzystasz na co dzień, dodaj przed znakiem '@’ znak plusa i dowolne słowo, po którym poznasz nazwę strony, na której się rejestrujesz. Brzmi strasznie, ale to bardzo proste. Oto tabela z przykładami:

Gdy dostaniesz maila od nieznanej strony, wystarczy, że spojrzysz w pole odbiorcy i zobaczysz swój adres e-mail. Po dopisku bez problemu zidentyfikujesz, kto przekazał Twoje dane.

Co ciekawe, sposób z plusem pozwala „oszukać” stronę, która nie pozwala na rejestrację ze względu na posiadanie danego adresu w swojej bazie. Wystarczy użyć „+” i jakieś słowo, aby założyć konto na stronie przy użyciu tego samego adresu e-mail. 😉

Dziękuję za wytrwałość w czytaniu. 😉 Wiedz, że Twoje zdanie jest dla mnie bardzo ważne. Czy uważasz, że te porady są przydatne? Jakie odczucia masz po przeczytaniu tego wpisu? Z pewnością masz dla mnie cenne uwagi – podziel się nimi ze mną w komentarzu. Nie zapomnij zapisać się na NEWSLETTER, aby być na bieżąco z nowymi wpisami. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o blogu SmartPortfel.pl to zapraszam do zakładki O Stronie.